Gdzieś nad ziemią,
Ponad chmurą,
Jednocześnie między nami,
Jest sobie miłość:
Wytwór Boga i szatana.
Jak człowiek różna jest:
Raz zła, a raz dobra.
Raz ją złapiesz i zatrzymasz.
Raz Ci los ją zabierze,
Potem odda...,
Lecz za późno
I sumienie nie wytrzyma....
Choć nie kochasz,
To udajesz,
By namiastkę jej zatrzymać.
Tak tradycja pn. "życie" nakazuje
I każdy się z niej
W jakiś sposób wywiązuje...,
Bo choć w połowie
Dla rozkoszy z niej się korzysta,
Miłością się zwie i tak,
Gdyż 50 jej procent
Nie jest tworem zła.
Gdzieś, kiedyś
W Niebiańskiej wieczności
Bez udziału piekła,
Poznasz w pełni,
Czym jest Miłość-
Ta Największa, miła duszy,
Bez złych (-)ości,
Tworzących ziemnskie miłości...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz